Battle Line a Schotten Totten
Battle Line wyewoluowała z wesołej karcianki Rainera Knizi Schotten Totten, gdzie raczej zabawni niźli groźni Szkoci tłuką się przy kamieniach granicznych.Pierwotna wersja Schotten Totten zawierała 54 karty klanów ponumerowane od 1 do 9 w sześciu kolorach. Tymi kartami dwóch oponentów reprezentujących Szkotów ze Scotsbury Południowe i Scotsbury Północne zagrywało na stół karty starając się ustawić dzielnych, a zapewne zdrowo już wstawionych, awanturników w jak najsilniejszej formacji przy którejś z 9 kart kamieni granicznych, tak aby udało się uszczknąć troszeczkę terenu dla swojej ojcowizny.
W edycji Pro Ludo do Schotten Totten dodano 10 kart taktyki, które urozmaicają grę i pozwalają na szerszy wachlarz strategii. Z tej rozszerzonej wersji Schotten Totten (choć tu trochę upraszczam chronologicznie – rozszerzone Schotten Totten wyszły póżniej niż Battle Line – ale kto wie jak to się działo po szufladach Knizi właściwie), powstała gra Battle Line, wzbogacona jeszcze dodatkowo o karty oddziałów o wartości 10. Poza tym zastąpiono karty kamieni granicznych pionkami flag, a co najważniejsze: bijatyki Szkotów walkami między armiami starożytnej Grecji.Same zasady gry i przebieg tury da się streścić w kilku punktach:
Tura gracza:
1. Zagraj kartę. Nie możesz zagrać karty taktyki, jeśli zagrałeś więcej kart taktyki niż twój przeciwnik.
2. Dobierz kartę (Oddziału lub Taktyki).Zgłoś roszczenie do flag(i):
• Zanim dobierzesz kartę.
• Jeśli formacje po obu stronach flag(i) są kompletne, lub
• Jeśli twoja formacja jest kompletna i, wykazując na podstawie wyłożonych kart, wykażesz,
że twój przeciwnik nie jest w stanie pokonać twojej formacji
• Wyznaczcie zdobywcę flagi w oparciu o kryteria w następującym porządku:
1. Formacja wyższa w rankingu
2. Formacja z większą sumą punktów
3. Pierwsza kompletna formacjaAby wygrać:
• Zdobądź 3 sąsiednie flagi, lub
• Zdobądź 5 dowolnych flag.
Karta taktyki „Tarczownicy” użyta tutaj jako fioletowa jedynka,daje graczowi zwycięstwo wg rangi (klin przeciw falandze)
W Battle Line można oczywiście zagrać również na zasadach pierwotnych Schotten Totten – wystarczy odrzucić karty oddziałów wartości 10 i karty taktyki i pamiętać, że na ręce mamy 6 kart a nie 7. Gra staje się wtedy bardziej przewidywalna, ale wcale nie mniej przyjemna. Może nawet warto od tego wariantu zacząć też przygodę z Battle Line, a dopiero później wprowadzić karty taktyki.
Podsumowując to krótkie porównanie Battle Line z Schotten Totten można powiedzieć, że to gry nieomal bliźniacze, choć zapewne każda z tych gier – głównie ze względu na oprawę wizualną – trafi w inne gusta. Ja wybrałem Battle Line z powodu „historycznej” oprawy graficznej, choć szczerze trzeba powiedzieć, że poza oprawą graficzną klimatu jako takiego w tej grze nie ma. Jeśli niektórym grom Knizi zarzut abstrakcyjności jest przypinany na wyrost i z niejaką manierą, to tutaj wydaje się jednak zupełnie uzasadniony.
Pewnie z powodu abstrakcyjności gry powstały takie zestawy dla miłośników samoróbek jak np. ten z Simpsonami w roli głównej: http://files.boardgamegeek.com/viewfile.php3?fileid=24902, albo amatorski zestaw kart oddziałów greckich wzorowany na oryginale (na stronie Battle Line w serwisie BoardGameGeek.com).





